Po spektakularnym wzroście o niemal 92 proc. w ciągu niespełna dwóch miesięcy między 23 stycznia br., a 14 marca br., Bitcoin utknął w stosunkowo szerokiej konsolidacji pomiędzy wsparciem w wysokości 61 tysięcy dolarów, a oporem w rejonie 73 tysięcy dolarów. Współzałożyciel i były dyrektor generalny giełdy kryptowalut BitMEX Arthur Hayes uważa, że stagnacja ta jest jedynie formą tymczasowej korekty, po zakończeniu której kurs BTC powróci na ścieżkę wzrostów. W jego ocenie wciąż możliwe jest osiągnięcie ceny 1 miliona dolarów za 1 Bitcoina.
SPIS TREŚCI:
Dewaluacja dolara napędzi hossę Bitcoina
W swoim najnowszym wpisie na blogu “Left Curve”, opublikowanym 24 kwietnia 2024 roku, były dyrektor generalny giełdy kryptowalut BitMEX Arthur Hayes prognozuje, że kryptowalutowa hossa będzie kontynuowana. W jego ocenie Bitcoin to “najtwardszy pieniądz, jaki kiedykolwiek stworzono”.
Jako jeden z kluczowych katalizatorów dalszego rajdu wzrostowego na notowaniach wirtualnych aktywów wskazał on ten, dotyczący dalszego dodruku pieniędzy fiducjarnych. Uważa wszak, że rządy na całym świecie będą nadal drukować pieniądze, aby zarządzać swoim zadłużeniem, a ich waluty stracą na wartości w stosunku do Bitcoina i altcoinów.
Dla porównania, wskutek ubiegłotygodniowego halvingu, nagroda dla górników za “wydobycie” kolejnych bloków i utrzymanie sieci ponownie zmniejszyła się o połowę do 3,1250 BTC. W 2028 roku zmniejszy się ona po raz kolejny do 1,5625 BTC, a w 2032 do zaledwie 0,7812 BTC.
Oznacza to, że ilość wydobywanych każdego dnia Bitcoinów skurczyła się o połowę i już nigdy nie wzrośnie.
– Bitcoin to najtwardszy pieniądz, jaki kiedykolwiek stworzono. Jeśli sprzedałeś shitcoiny za fiat, którego nie potrzebujesz natychmiast na wydatki na życie, to spieprzyłeś sprawę. Fiat będzie drukowany w nieskończoność, dopóki system się nie zresetuje – uważa Hayes.
– Jeśli sprzedałeś shitcoiny za Bitcoina, masz przepustkę – dodał.
Warto bowiem w tym miejscu wspomnieć, że ilość Bitcoinów jest z góry określona. Nigdy nie będzie ich więcej niż 21 milionów. Do teraz wydobytych zostało z kolei 19,69 mln BTC, tj. 93,76 proc., co oznacza, że do wydobycia pozostało ich już zaledwie 1,31 mln, tj. raptem 6,24 proc.
Wybory w USA przyspieszą wzrost podaży USD
Hayes zwraca także uwagę, iż 5 listopada 2024 roku odbędą się kolejne wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Postrzega on to za dodatkowy impuls do zwiększenia podaży pieniądza, ponieważ popularność polityków od tego zależy.
– Niezdecydowani wyborcy, którzy określają zwycięzców wyborów, robią to w oparciu o to, co myślą o gospodarce – napisał wraz z wykresem globalnej firmy badawczej BCA Research.
– Jak pokazuje powyższy wykres, szanse na reelekcję urzędującego prezydenta spadają z 67% do 33%, jeśli ogół społeczeństwa uważa, że gospodarka znajduje się w recesji w roku wyborczym – wskazuje Hayes.
Osobiście prognozuje jednak, że niezależnie od tego, kto wygra wybory prezydenckie w USA, dodruk pieniądza fiducjarnego przyspieszy. Uważa on więc, że inwestorzy kryptowalutowi powinni przygotować się na dewaluację dolara poprzez wykorzystywanie spadków do kupowania większej ilości kryptowalut.
– Niezależnie od tego, jaki smak ryzyka kryptowalutowego cię ekscytuje, następne kilka miesięcy będzie doskonałą okazją do zwiększenia pozycji – zaapelował.
Uważa on bowiem, że Bitcoin jest “zabezpieczeniem przed dewaluacją, zabezpieczenie przed utratą siły nabywczej i bogactwa”.
Historia znów się powtórzy?
Warto w tym miejscu przypomnieć, że poprzednie wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych również postrzegane były za katalizator dla dalszego wzrostu BTC.
Po wyborach w 2016 roku, kiedy to wygrał Donald Trump, Bitcoin wzrósł o niemal 19 tysięcy dolarów, tj. ponad 2705 proc., z kolei po wyborach w 2020 r., kiedy to zwyciężył Joe Biden, kurs BTC poszybował o ponad 55 tysięcy dolarów, tj. 408 proc.
Okazuje się więc, że w rzeczywistości nie miało znaczenia, kto wygrywał wybory Prezydenckie.
Jako ciekawostkę warto także wspomnieć, iż podobnie jak miało to miejsce w 2020 roku, w tegorocznych wyborach także zmierzą się ze sobą Joe Biden i Donald Trump.
Cena BTC wzrośnie do 1 mln USD szybciej niż wzrosła do 70 tys. USD
Zasugerował on także, iż rajd do 1 miliona dolarów za jednego Bitcoina może zając znacznie mniej czasu niż dojście do 70 tysięcy dolarów za jednego Bitcoina.
– Konfiguracja makro, która spowodowała gwałtowny wzrost płynności fiducjarnej, który napędzał wzrost Bitcoina, stanie się jeszcze bardziej wyraźna, gdy bańka długu państwowego zacznie pękać – prognozuje Hayes.
Autor poleca również:
- Pod tym względem Bitcoin (BTC) nie osiągnął ATH od 3 lat, wskazuje Peter Brandt
- Dolar przekracza czerwoną linię! Bank Japonii gotowy do interwencji
- Ile Bitcoinów (BTC) trzyma obecnie Tesla? Firma ujawnia najnowsze dane
Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>
| Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |
