W piątek, 26 kwietnia 2024 roku (26.04.2024), kurs franka szwajcarskiego (CHF) wynosi 4,4131 spadając o 5 groszy od poziomu 4,4637 podawanego przez NBP tydzień temu. Para walutowa CHF/PLN wraca do wsparcia przy poziomie 4,40 zł i jest w połowie dynamicznych ruchów obserwowanych w pierwszej połowie kwietnia. Warto przypomnieć, że frank przez chwilę kosztował 4,32 zł, aby tydzień później testować już 4,55 zł.
Kurs franka w piątek, 26 kwietnia 2024 roku, godzina 06:47
- Jeden frank w stosunku do złotego CHF/PLN kosztuje 4,4131 zł
Kurs franka (CHF). Historia i relacje ze strefą euro
Jeden frank szwajcarski dzieli się na sto centymów (według nazewnictwa francuskiego) lub sto rappenów (według niemieckiego). Zapisuje się go za pomocą symbolu ₣ lub międzynarodowego skrótu CHF (z łac. Confœderatio Helvetica Franc).
Z racji szwajcarskiej wieczystej neutralności (ogłoszonej jeszcze w 1815 r.) oraz ostrożności monetarnej banku centralnego (do niedawna brak znaczących ruchów) frank jest jedną z najsilniejszych i najbardziej stabilnych walut na świecie oraz posiada status bezpiecznej przystani (z ang. safe heaven), czyli takiego rodzaju aktywa, do którego globalny kapitał ucieka w momencie rosnącej awersji do ryzyka.
Ponadto frank szwajcarski jest prawnym środkiem płatniczym nie tylko w Szwajcarii, ale także w Liechtensteinie, który posiada prawo do emitowania własnej waluty. Mimo ogromnej popularności oraz konkurencji ze strony waluty euro, frank szwajcarski wciąż jest jedną z najsilniejszych i najczęściej wymienianych walut na świecie.
Do 2015 r. Szwajcaria należała do strefy euro, a przez mniej więcej trzy lata Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) utrzymywał kurs wymiany CHF/EUR na stałym poziomie 1,2. Gdy 15 stycznia 2015 r. nastąpiło uwolnienie kursu rynki okrzyknęły ten dzień Czarnym Czwartkiem i od tego czasu panuje zależność, według której im gorsza sytuacja strefy euro tym lepiej radzi sobie frank i na odwrót.
Na obecną rynkową wycenę franka wpływa wiele czynników, jednak do najważniejszych możemy zaliczyć: decyzje Szwajcarskiego Banku Narodowego, kondycję gospodarczą strefy euro oraz samej Szwajcarii, a także globalny sentyment (risk-off lub risk-on).
Ostatni rok to wyjątkowy czas dla franka, który przez lata cechował się dużą stabilnością i odpornością na rynkowe zawirowania. Od 2022 r. nastąpiła jednak nie tylko zmiana w podejściu przedstawicieli SNB, ale także inwestorów, którzy zaczęli brać pod uwagę odczyty makroekonomiczne płynące ze szwajcarskiej gospodarki. Ponadto bank centralny zdecydował się podążyć za światowym trendem, decydując się na podwyżki stóp proc. po ponad 15 letniej przerwie.
Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>
| Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |
