whitebit


Przekaz po posiedzeniu BOJ dzisiaj rano wybrzmiał “gołębio”, na co rynki odpowiedziały dalszym osłabieniem się jena do rekordowo niskich poziomów. Niemniej pojawiają się pewne podobieństwa do sytuacji z jesieni 2022 r.  – kilka minut po godz. 10:00 para USDJPY zaliczyła wyraźniejszy zjazd w dół. Emocje wokół jena zaczynają rosnąć.

  • Czwartkowy raport o PKB w USA zaczyna sygnalizować niepokojące tendencje, które mogą mieć swoje przełożenie w gospodarce na przełomie 2024/25, a rynki mogłyby zacząć to dyskontować tak około pół roku wcześniej.
  • Złoty w długim terminie – analiza koszyka BOSSA PLN i pary EURPLN







Bank Japonii nie dał dzisiaj rynkom “jastrzębich” argumentów, które mogłoby zostać wykorzystane do podbicia jena. Parametry polityki monetarnej zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie (co nie jest żadnym zaskoczeniem).

Zwrócono uwagę na nieco wyższą prognozę inflacji bazowej CPI w tym roku (2,4 proc.), ale jednocześnie ma ona spaść do 1,9 proc. w 2026 r., co może ograniczać potrzebę wyraźniejszego zacieśnienia monetarnego.

Zwłaszcza, że decydenci widzą w tym roku niższy wzrost gospodarczy, niż jeszcze było to w prognozach ze stycznia. Jednocześnie odniesienie się do kursu walutowego jest dość lakoniczne – mowa jest o konieczności zachowania “czujności” w tej sprawie. Efekt to dalsza wyprzedaż jena – para USDJPY przyspieszyła wzrosty osiągając poziom 156,81 – najwyższy w XXI wieku i nieoglądany od 1990 r.

Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>



Dalsza część artykułu pod filmem




Czy to oznacza, że decydenci w Japonii nie zdecydują się na interwencję i będą biernie przyglądać się dalszym spadkom jena – USDJPY mógłby wzrosnąć do 160,00 bez żadnej większej korekty po drodze? Nie do końca, gdyż teoretycznie każda interwencja jest dla rynków dużym zaskoczeniem.

Od kilku dni spekuluje się o takim działaniu i rzekomej koordynacji w tej sprawie pomiędzy Bankiem Japonii, Bankiem Korei Południowej (tamtejszy won też jest słaby), oraz FED-em. Wydaje się jednak, że taki ruch miałby sens w sytuacji, kiedy w ciągu kolejnych tygodni zobaczylibyśmy odwrócenie trendu na większości par dolarowych – taka scenariusz wydarzył się jesienią 2022 r.

Tymczasem na szerokim rynku dolar wypada dzisiaj mieszanie, a zmiany nie są duże. Nadal silny jest dolar australijski, który ma za sobą świetny tydzień. Za nim plasuje się dzisiaj dolar nowozelandzki. Na drugim biegunie pośród G-10 mamy wspomnianego już jena, który wyraźnie traci.

Wczoraj rynek dostał raport dotyczący dynamiki PKB w I kwartale w USA, który został zinterpretowany jako pro-inflacyjny. To doprowadziło do wybicia w górę rentowności amerykańskich obligacji (10-letnich powyżej 4,70 proc.).

Ruch ten został jednak zgaszony jeszcze wieczorem po tym, jak szefowa Departamentu Skarbu Janet Yellen stonowała negatywną wymowę wspomnianych danych z godz. 14:30. To pomogło też indeksom na Wall Street, które odrabiały początkową przecenę, a pozytywne wyniki Microsoftu i Alphabet po sesji dodają więcej optymizmu.

Dzisiaj rano rynek dostał słabsze dane ze strefy euro – odnotowaliśmy wyższe bezrobocie i niższą sprzedaż detaliczną w Hiszpanii, oraz pogorszenie się nastrojów pośród konsumentów we Francji.

Te dane nie wnoszą jednak nic nowego do oczekiwań rynków, co do obniżki stóp przez ECB w czerwcu i tym samym większej reakcji na EURUSD nie widać. Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze dane z USA o dochodach i wydatkach Amerykanów i miesięcznym wskaźniku PCE Core, oraz odczyt indeksu nastrojów konsumenckich – to odpowiednio o godz. 14:30 i 16:00.

Autor poleca również: 



Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>



Conotoxia


Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >>










  • Powiązane zagadnienia:





Główny analityk walutowy w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska S.A. Ekspert w dziedzinie tematyki związanej z rynkiem FX – swoje długoletnie doświadczenie zdobywał pracując w czołowych domach maklerskich w Polsce (z DM BOŚ związany od 2009 r.), prywatnie inwestor giełdowy (choć z przerwami) od 1994 r. Zdobywca szeregu nagród na najlepiej typującego analityka (Puls Biznesu), ceniony komentator bieżących wydarzeń w ogólnopolskich mediach. W DM BOŚ publikuje cykliczne raporty dotyczące sytuacji rynkowej (m.in. Tygodnik FX), prowadzi też cotygodniowe, poniedziałkowe webinary dla klientów biura.