whitebit


Jastrzębi pivot Fed? Obniżki w USA oddalają się
Michał Stajniak, analityk XTB

Wczorajszy raport PKB w USA był tym, czego Rezerwa Federalna nie chciała zobaczyć. Niższy wzrost gospodarczy oraz wyraźnie inflacyjne dane. Raport ten doprowadził do wyraźnego spadku oczekiwań na obniżki stóp procentowych w tym roku i dzisiejszy raport o miesięcznej inflacji PCE może teoretycznie doprowadzić do tego, że Powell będzie zmuszony w przyszłym tygodniu do przeprowadzenia „jastrzębiego” pivotu.

Dane z USA oddalają perspektywę obniżek stóp procentowych 

PKB w USA wzrósł za I kwartał 2024 roku na poziomie 1,6% w tempie annualizowanym. To znacznie poniżej oczekiwanego poziomu 2,4% oraz poniżej poziomu z IV kwartału 2023 roku na poziomie 3,4%. Dane te jednak nie doprowadziły do takiej paniki, jak inflacyjna część raportu PKB. Deflator wzrósł do poziomu 3,1% przy oczekiwaniu 3,0% oraz przy poprzednim poziomie 1,7%, natomiast PCE Core wzrósł do poziomu 3,7% przy oczekiwaniu 3,4% oraz przy poprzednim poziomie 2,0%.







To właśnie te dane doprowadziły do tego, że łączne prawdopodobieństwo na jedną podwyżkę podczas wszystkich spotkań do września wynosi 75%. Pełna podwyżka jest wyceniana dopiero na listopad. Warto wspomnieć, że jeszcze pół roku temu do września wyceniano nawet 4-5 obniżek stóp procentowych, a teraz może być tak, że stopa będzie obniżona tylko raz lub nawet w ogóle.

Spekuluje się dosyć mocno na temat tego, że odbicie inflacji na początku tego roku wcale nie było wybojem i Fed będzie musiał utrzymać stopy procentowe bez zmian na dłuższy czas. Chociaż na ten moment nie mówi się o wznowieniu podwyżek, w szczególności, gdy oglądamy słabsze dane dotyczące konsumpcji, to jednak nie można wykluczyć takiego scenariusza.

Wgłębiając się mocniej w raport PKB z USA widzimy, że konsumpcja prywatna była największą kontrybucją wzrostu, ale mamy spadek w porównaniu do poprzednich kwartałów. Negatywna kontrybucja przychodzi ze strony eksportu netto, co mogło być związane m.in. z ograniczonym eksportem surowców energetycznych w ostatnim czasie.

Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>



Dalsza część artykułu pod filmem




Z drugiej strony cieszą inwestycje prywatne, co powinno skutkować przyrostem zapasów w kolejnych kwartałach. Wobec tego nie można jeszcze na ten moment skreślać amerykańskiej gospodarki, choć przy wysokich stopach procentowych może łapać zadyszkę.

Dzisiaj oczekuje się lekkiego odbicia inflacji PCE do 2,6% r/r. Jeśli jednak mielibyśmy odczyt rzędu 2,7%-2,8%, wtedy dolar może ponownie pokazać siłę. Bazowa ma spaść do 2,7% z poziomu 2,8% w ujęciu rocznym, natomiast oba wskaźniki mają wzrosnąć o 0,3% m/m, podobnie jak poprzednio. Fed uważa, że poziom 0,2% m/m da osiągnąć cel inflacyjny w terminie prognozy.

Warto również wspomnieć o Banku Japonii, który utrzymał politykę bez zmian i nie wskazuje na to, aby sytuacja miała się zmienić w najbliższym czasie. Prognozy inflacyjne na 2024 rok wskazują na wzrost inflacji do 2,8%, ale na spadek do 1,9% w roku przyszłym i odbicie do 2,1% w 2026 roku.

Jeśli jednak BoJ zauważy ożywienie konsumpcji w związku z ostatnimi podwyżkami, wtedy będzie gotowy do kolejnej podwyżki. Brak kontynuacji jastrzębiego zwrotu doprowadził parę USDJPY do wzrostu powyżej 156. W tym momencie mówi się o tym, że kolejnym miejscem możliwej interwencji będą okolice poziomu 160.

Przed godziną 10:00 za dolara płaciliśmy 4,0250 zł, za euro 4,3188 zł, za funta 5,0342 zł, za franka 4,4137 zł.

Autor poleca również: 



Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>



Conotoxia


Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >>










  • Powiązane zagadnienia:





Reprezentuje XTB w mediach (m.in. TVN BiŚ, Polsat News, TVP Info, Bankier TV, czy Onet TV) oraz jest autorem artykułów w prasie finansowej takiej jak Parkiet, Puls Biznesu oraz Dziennik Gazeta Prawna.