WIG20 wtorkową sesję zamknął niewielką stratą, jednak wynik ten - na tle czerwonej Europy - wyróżniał się pozytywnie.
0,03 proc. stracił na środowej sesji WIG20. Była to zatem kolejna sesja, którą indeks polskich blue chipów zamknął w pobliżu kreski. Przypomnijmy, do tej pory w marcu miały miejsce ledwie dwie sesje, na których WIG20 zmienił się o więcej niż 0,5 proc. Niewiele działo się także na innych głównych polskich indeksach. WIG zamknął sesję "na zero", mWIG zyskał 0,06 proc., a sWIG 0,32 proc. Obroty na szerokim rynku wyniosły ledwie 655 mln zł.
Niemal neutralne wyniki polskich indeksów należy dziś ocenić pozytywnie, w Europie przeważała bowiem czerwień. Negatywne nastroje podsycali m.in. Niemcy, gdzie DAX tracił przeszło 1 proc. I o ile część spadków można powiązać z wczorajszymi mocnymi wzrostami (realizacja zysków), o tyle nie sposób było dziś nie zauważyć problemów Bayera, czy BMW, o których więcej pisaliśmy w tekście "Ciężki dzień niemieckiego inwestora".
W Europie ponownie mocno komentowany na rynkach był temat brexitu. Brytyjska premier Theresa May potwierdziła w środę w Izbie Gmin, że zwróciła się do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska z wnioskiem o wydłużenie procesu wyjścia z UE do 30 czerwca. Mocno odbiło się to na notowaniach funta, FTSE100 sesję kończył zaś w okolicach 0,3 proc.
Polskim indeksom sprzyjały lokalne dane makro. Po zaskakująco dobrych wynikach w styczniu luty przyniósł równie pozytywną niespodziankę z polskiego przemysłu. Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego okazały się zdecydowanie lepsze od prognoz większości ekonomistów. Nieco gorzej wypadł budżet, gdzie deficyt po lutym wyniósł 0,8 mld zł.
W składzie blue chipów najmocniejsze wzrosty notowało Dino (+2,6 proc.), które tym samym kontynuowało rajd. - Kurs wspierają bardzo dobre wyniki, a także fakt wejścia do WIG20 - pisał wczoraj Adam Hajdamowicz, który przyjrzał się hossie na detalicznej spółce. Po drugiej stronie znalazły się papiery państwowych gigantów: Lotosu (-5,0 proc.) i Tauronu (-1,2 proc.).1,2 proc. stracił także CD Projekt.
Na szerokim rynku uwagę przyciągały m.in. akcje Vivid Games. Prezes i wiceprezes Vivid Games, będący jednocześnie głównymi akcjonariuszami spółki, postanowili sprzedać część udziałów, aby wesprzeć finansowo swoją firmę. Akcjonariusze wyrazili jednak wątpliwość, co do tych kroków, akcje spółki potaniały bowiem o blisko 11 proc.
Spadkiem dzień zakończył także Unimot, którego zarząd zdecydował o utworzeniu odpisu na utratę wartości rzeczowych aktywów trwałych w spółce zależnej Blue Cold w kwocie 3,15 mln zł. Spółka dokona też odpisu na udziałach Blue Cold w wysokości 3,53 mln zł. Akcje Unimotu potaniały o 3,7 proc.
Z kolei Atal potwierdził, że trwa okres żniw dla deweloperów. Zysk detto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej Atalu w czwartym kwartale 2018 roku wyniósł 33,9 mln zł wobec konsensusu na poziomie 21,8 mln zł - wynika z raportu rocznego dewelopera. Przychody spółki wyniosły w tym okresie 176,5 mln zł. Konsensus PAP Biznes zakładał 138,5 mln zł.
Warto pamiętać, że teoretycznie najważniejszy punkt dnia dziś jeszcze przed inwestorami. O 19.00 poznamy decyzję Rezerwy Federalnej ws. stóp procentowych. Po ostatnich zawirowaniach analitycy nie sądzą, aby Fed podniósł stopy, jednak bardzo ważne będzie to, co inwestorzy zobaczą w projekcjach członków FOMC (19.00) oraz usłyszą z ust przewodniczącego Jerome’a Powella (19.30).
Adam Torchała
