Pierwsza sesja nowego tygodnia nie przyniosła wielkich zmian na rynku walutowym. Spokojny poniedziałek był spodziewany, choćby z powodu pustki w kalendarzu ekonomicznych. Ciekawiej powinno zacząć się dziać już od jutra, kiedy z USA napłyną kolejne dane o inflacji, a także o sprzedaży detalicznej. Mogą one mieć wpływ na pozycjonowanie się rynku przed środowym posiedzeniem FED. Presja na bank, aby zareagować na rosnącą inflację wzrasta, jednak nadal bazowym scenariuszem jest utrzymanie dotychczasowego kursu.
- Spokojne wyczekiwanie na środowe posiedzenie FED
- Lekkie odbicie na rynku amerykańskiego długu
- Złoto ponad ważnym wsparciem
- Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdzieszna stronie głównej Comparic.pl
Możliwe więc, że rozczarowanie po środowym posiedzeniu, zakończy okres silniejszego dolara. Na to może sugerować także technika, gdyż spadki na EUR/USD nie są duże i całość ruchu na południe przypomina nieco korekcyjną formację flagi.
Sesja o niewielkim znaczeniu
Warto zwrócić uwagę, że zeszłotygodniowe dane o inflacji były nieco ignorowane tzn. reakcja na dolarze pojawiła się dopiero w piątek popołudniu, a przez cały tydzień systematycznie spadał rentowności 10 letnich obligacji. To może być dowód na to, że rynek uwierzył w retorykę FED i wszelkie reakcja np. Na wyższą inflację są tylko chwilowym umocnieniem dolara.
Zobacz także: Prognozy EBC: poprawa wzrostu i niska inflacja. EUR/USD spadnie do 1,15
Wsparcie nadal bronione
Posiedzenie FED będzie także kluczowe dla dalszych losów notowań złota. Od dłuższego czasu rozpędzająca się inflacja i retoryka FED aby to ignorować, tworzą dobre środowisko dla wzrostu cen kruszcu. Wydaje się, że od strony technicznej, spadkowa korekta przed posiedzeniem FED to dobry scenariusz dla potencjalnego odbicia już po posiedzeniu. Wprawdzie członkowie FED dawali ostatnio do zrozumienia, że być może trzeba zacząć rozmawiać o ograniczeniu stymulacji, jednak są to łagodne wypowiedzi. Możliwe więc, że maksimum na jakie zdecyduje się FED to komunikat o tym, że sytuacja jest cały czas monitorowana i w razie potrzeby zostaną podjęte odpowiednie kroki.
To może wystarczać na obecną korektę, ale prawdopodobnie będzie zbyt mało aby ją kontynuować. Wydaje się więc, że bazowym scenariuszem jest powrót do słabszego dolara i wzrostów na rynku złota. Na silniejszą reakcję FED zapewne przyjdzie poczekać po dużo lepszych odczytach z gospodarki w okresie wakacyjnym. NA wykresie mamy solidną przecenę, jednak wsparcie przy 1870 USD się utrzymuje.
Autor poleca również:
- NFP: Stabilny rynek pracy w USA. Bezrobocie najniższe od 14 miesięcy
- Funt będzie spadał wobec dolara australijskiego – uważa TD Securities
- Chiny wykorzystują słabość dolara. Władze nieufne wobec siły juana
Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |