Wtorek przyniósł już nieco więcej nerwowości na rynkach, choć przetasowania przed FED nie są aż tak wyraźne. Niemniej widać nieco większą presję na redukcję pozycji w ryzykownych aktywach, chociaż większość nie chce tego robić, bo…. się boi. Efekt FOMO był w ostatnich miesiącach jednym z motorów zwyżek.
Kurs funta testował wczoraj linię trendu wzrostowego, oczekiwanie na Fed
FOMO, czyli obawa przed tym, że rynkowe okazje uciekną, zatem trzeba szybko wsiadać do pociągu nie patrząc na którą stację on jedzie…. Bo w teorii zawsze można z niego wysiąść, choć pytanie, czy nie bez szwanku. W efekcie mamy mocno napompowane rynki i przekonanie, że każdy spadek to okazja do tego, aby powiększyć skład portfela. Kluczowa staje się, zatem percepcja tłumu. Ta może nie zmienić się szybko, w efekcie reakcja po dzisiejszym FED być może będzie krótka, chociaż z pełną oceną musimy zaczekać do publikacji wieczornego przekazu.
Notowania GBPUSD sprawdziły wczoraj linię trendu wzrostowego rysowaną po dołkach od września ub.r. Przebiega ona przy 1,4050 i została wczoraj chwilowo naruszona (1,4033). Słabość funta to mix obaw o DELTA-COVID i opóźnienia w ostatnim etapie odmrażania gospodarki, ale i też polityczne przepychanki wokół protokołu irlandzkiego. Z drugiej strony to dolar tu rozdaje karty w kontekście dzisiejszego posiedzenia FED.
Jeżeli przekaz będzie bardziej “jastrzębi” i zaskoczy rynki, to GBPUSD może dzisiaj powtórnie naruszyć rejon 1,4050 i być może już wyraźniej. Kolejny ważny poziom to strefa 1,3990-1,4000.
Kurs EUR/USD – wyczekiwanie poniżej 1,2130
Wybicie ponad opór przy 1,2130 zostało jeszcze wczoraj skorygowane, ale podaż nie zepchnęła nas w stronę 1,21. Widać wyczekiwanie na dzisiejsze informacje z FED. To dolar rozdaje karty, choć euro ma je u siebie słabe ze względu na ostatnie “gołębie” przekazy od członków Europejskiego Banku Centralnego.
Analiza techniczna pokazuje, że w przypadku wybicia górą rejonu 1,2130 kolejne ważne poziomy to 1,2170-90. Dopuszcza jednak możliwość, że szczyt był wczoraj przy 1,2146 i teraz powrócimy do trendu spadkowego, czego potwierdzeniem będzie wybicie ostatnich dołków przy 1,2092-93.
Autor poleca również:
- Kurs euro (EUR/PLN) powinien zakotwiczyć się blisko poziomu 4,50
- Kurs dolara (EUR/USD) bez zmian, uśpiona zmienność na rynku
- Rynek ropy naftowej – duży spadek zapasów surowca w USA wg API
Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |