Za osłabieniem kursu dolara pod koniec ubiegłego tygodnia stała prawdopodobnie realizacja zysków, ale silny raport z amerykańskiego rynku pracy wyraźnie przemawiaj za siłą USD w stosunku do walut krajów o niskiej rentowności, twierdzą analitycy ING. W tym tygodniu, nie spodziewają się dalszych “fajerwerków” na rynkach również dlatego, że Bank Rezerw Australii (RB)A może brzmieć mniej jastrzębio niż oczekiwano. Niska zmienność może być ponownie znakiem rozpoznawczym na rynku Forex.
- Chris Turner i Franceso Pesole z ING analizują sytuację na dolarze i głównych parach walutowych prezentując krótkoterminowe nastroje i miesięczne cele
- Dolar powinien stopniowo wzrastać, co przełoży się między innymi na spadki EUR oraz AUD
- Za spadkowiczami powinny podążać również JPY i CHF, także zaliczane do walut o niskiej rentowności
- Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl
Para walutowa | Nastroje tygodniowe | Zakres | Cel miesięczny |
DXY | Lekko bycze | 92-93 | 92,5 |
EUR/USD | Lekko niedźwiedzie | 1,1740-1,1900 | 1,1900 |
USD/JPY | Lekko bycze | 110,80-11,20 | 111,00 |
GBP/USD | Neutralne | 1,3700-1,3850 | 1,4100 |
AUD/USD | Lekko niedźwiedzie | 0,7380-0,7520 | 0,7600 |
NZD/USD | Lekko bycze | 0,6940-0,7050 | 0,7200 |
CAD/USD | Neutralne | 1,2260-1,2430 | 1,2200 |
USD/CHF | Lekko bycze | 1,0930-1,0990 | 1,1000 |
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych ING
SPIS TREŚCI:
Japoński jen: Kolejne duże zyski dla rządowego funduszu GPIF
– USD/JPY wydaje się odpoczywać przed wieloletnim oporem w okolicach 112,20/40. Trudno wyobrazić sobie zbyt gwałtowny spadek amerykańskich stóp procentowych z obecnych poziomów, a USD/JPY może już zbudować nowy poziom w rejonie 110,40. W nadchodzącym tygodniu kalendarz może nie zawierać wystarczającej ilości informacji, które mogłyby doprowadzić USD/JPY do przebicia 112,20/40, ale powinien on pozostać dość dobrze oferowany – komentuje Francesco Pesole.
W zeszłym tygodniu rynki skupiły się na publikacji raportu rocznego rządowego funduszu inwestycyjnego GPIF i rzeczywiście był on bardzo imponujący, zwracając 25% w japońskim roku fiskalnym do 21 marca.
Alokacja portfela dla największego funduszu emerytalnego na świecie jest zawsze gorącym tematem i w kwartale do marca zaszły dość duże zmiany. Udziały w obligacjach zagranicznych zostały zredukowane do 24,6% z 25,7%, podczas gdy zarówno zagraniczne, jak i krajowe alokacje w akcje zostały zredukowane poniżej 25%. Największymi zwycięzcami były obligacje krajowe, które wzrosły do 25,9% z 23,6% – pokazując bardziej konserwatywne stanowisko GPIF.
Kurs funta: Wciąż niezrażony rozwojem wariantu Delta
Funt ma za sobą dosyć burzliwy tydzień. UE wydała zgodę na opóźnienie zakazu handlu mięsem chłodzonym w Irlandii Północnej, co tymczasowo uspokoiło obawy rynku o eskalację napięć handlowych.
Nadal jednak wydaje się, że utrzymują się silne rozbieżności polityczne i ryzyko nowej rundy trudnych negocjacji handlowych UE-Wielka Brytania w dalszej części roku jest bardzo wysokie. W kraju prezes Banku Anglii Andrew Bailey ostrzegł przed nadmierną reakcją na “tymczasową” presję inflacyjną, co spowodowało ponowne wycenienie oczekiwań zacieśnienia.
Ogólnie rzecz biorąc, kurs funta zachowuje się lepiej niż większość krajów G10 w stosunku do trendu aprecjacyjnego dolara, co również świadczy o tym, że rynek nadal postrzega ostatni gwałtowny wzrost liczby przypadków wariantu Delta w Wielkiej Brytanii jako mało prawdopodobne, aby wykoleił on ożywienie gospodarcze kraju.
– Nasz brytyjski ekonomista analizuje ten temat w tym artykule. W nadchodzącym tygodniu publikacje danych nie powinny być głównym motorem napędowym, a uwaga skupi się prawdopodobnie na kolejnym wystąpieniu Andrew Baileya, jak również na nagłówkach z dzisiejszej wizyty Angeli Merkel w Wielkiej Brytanii. Tak długo, jak rząd brytyjski nie zasugeruje, że wzrost liczby spraw spowoduje dalsze opóźnienie ponownego otwarcia, istnieje niewiele powodów, aby rynek stał się bardziej niedźwiedzi na funcie w porównaniu z innymi krajami G10 – dodaje Chris Turner z ING.
Zobacz również inne artykuły:
- Prognozy RBA: Podwyżka stóp już w 2022 r. Ograniczone spadki AUD/USD
- Metale szlachetne wracają do łask. Wzrost cen srebra przewyższy złoto
- Euro spadnie do 4,45 zł. Danske Bank prognozuje kurs EUR/PLN w długim terminie
Dolar australijski: Bez istotnej jastrzębiej zmiany przez RBA
AUD był jedną z głównych ofiar rajdu dolara w ubiegłym tygodniu, spadając wraz z większością procyklicznych walut. Teraz uwaga przenosi się na kluczowe posiedzenie Banku Rezerw Australii we wtorek.
– Z ostatnich komunikatów prezesa RBA wynika, że Bank ma cztery główne opcje, aby ponownie dostosować swoje luzowanie ilościowe: 1) zaprzestanie zakupów aktywów, 2) powtórzenie programu zakupów aktywów o wartości 100 mld USD przez sześć miesięcy, a następnie dokonanie przeglądu,
3) przeprowadzenie zakupów na mniejszą kwotę (jak 50 mld USD) przez sześć miesięcy, a następnie dokonanie przeglądu, 4) powtórzenie programu zakupów o wartości 100 mld USD przez okres dłuższy niż sześć miesięcy.
Oczekujemy, że RBA zdecyduje się na drugą opcję, która pozwoli mu odejść od narracji o ograniczaniu polityki pieniężnej, a jednocześnie przyjmie podejście bardziej zależne od danych. Jako drugą najbardziej prawdopodobną postrzegamy opcję trzecią, chociaż zostałaby ona prawdopodobnie odebrana przez rynki jako jastrzębia zmiana.
Sądzimy, że ceny rynkowe znajdują się gdzieś pomiędzy opcją drugą i trzecią, co oznacza, że jeśli nasz podstawowy scenariusz się zmaterializuje (100 mld A$ za sześć miesięcy), wpływ na dolara australijskiego może być negatywny.
Co ważniejsze, sądzimy, że RBA nie pójdzie w ślady innych rozwiniętych banków centralnych i nie zasygnalizuje podwyżki stóp w 2022 r., a rynki mogą być zmuszone do przeszacowania niektórych swoich jastrzębich oczekiwań, co również może wywrzeć presję na AUD – komentuje obszernie Pesole.
Dolar nowozelandzki: Spokojny kalendarz przed posiedzeniem RBNZ 15 lipca
NZD nadal podąża za globalnymi trendami z powodu braku krajowych katalizatorów. Tak będzie również w przyszłym tygodniu, gdyż do posiedzenia banku centralnego 15 lipca w Nowej Zelandii nie ma żadnych danych wartych odnotowania.
Krajowym wydarzeniem, na które nadal chcemy zwrócić uwagę, jest odporność cen mieszkań. Dane CoreLogic pokazały wzrost cen o 22,8% rok do roku w czerwcu, w porównaniu z 20,5% w maju. Niezdolność środków rządowych do skutecznego ograniczenia bańki mieszkaniowej w Nowej Zelandii jest jednym z czynników, które naszym zdaniem nadal przemawiają za wcześniejszym niż oczekiwano zacieśnieniem.
Dolar kanadyjski: Czas wskoczyć z powrotem na kanadyjskiego konia?
USD/CAD jest świadkiem klasycznego wyciskania krótkich pozycji. Podobnie jak w przypadku innych walut surowcowych, toksyczny koktajl jastrzębiego stanowiska Fed i chińskich interwencji na rynku surowców zebrał swoje żniwo na silnie wspieranych transakcjach.
Wygląda jednak na to, że Bank Kanady znacznie wyprzedzi Fed w zacieśnianiu polityki, a teraz, gdy większa część korekty dobiegła końca, spekulanci będą chcieli zresetować długi na CAD. 100-dniowa średnia ruchoma na poziomie 1,2430 może być obszarem, gdzie można tego spróbować.
– Kanadyjski kalendarz danych w nadchodzącym tygodniu jest lekki – jedynie kwietniowa sprzedaż detaliczna, która zgodnie z oczekiwaniami spadnie o 5% miesiąc do miesiąca z Kanadą w zamknięciu. Poznamy również czerwcową publikację barometru biznesowego CFIB, który może ponownie przetestować maksima na poziomie 68,2 – komentuje Turner.
Kurs franka: Dane o transakcjach walutowych pokazują, że SNB wycofał się I kw.
Dane opublikowane w zeszłym tygodniu pokazują, że Narodowy Bank Szwajcarii znacznie ograniczył swoje interwencje walutowe w I kw. br. do zaledwie 296 mln CHF. Dla porównania, w II kw. 2020 było to 51 mld CHF.
Wiadomość ta była zgodna z danymi SNB na temat depozytów w CHF i miała sens, ponieważ EUR/CHF w 1Q21 naprawdę samoistnie rosło. Nie można jednak powiedzieć tego samego o 2Q21, gdzie EUR/CHF był pod presją, a dane o depozytach w CHF mogą sugerować, że SNB mógł ponownie interweniować na poziomie 10 mld CHF, aby utrzymać wsparcie dla EUR/CHF.
W kalendarzu szwajcarskim w nadchodzącym tygodniu nie ma zbyt wielu istotnych wydarzeń, ale dane o rezerwach walutowych za czerwiec, które zostaną opublikowane 7 lipca, mogą być interesujące i uwiarygodnić tezę, że SNB dokonał większej interwencji, gdy EUR/CHF spadł poniżej 1,09.
– Zakładając, że twarde dane ze strefy euro powtórzą pozytywne dane miękkie z tego lata, oczekujemy, że EUR/CHF będzie notowany znacznie powyżej 1,10 przed ważnym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego na początku września – podsumowują analitycy ING.
Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |