REKLAMA

Comarch spodziewa się dobrego roku w segmencie TMT

2021-08-11 10:42
publikacja
2021-08-11 10:42

Comarch przewiduje, że wyniki największego obszaru działalności grupy - rozwiązań dla telekomunikacji, mediów i IT - będą w tym roku znacznie wyższe niż w poprzednim. Segment wykonał już prawie w całości roczny plan pozyskania nowych umów - poinformował PAP Biznes szef działu w sektorze telekomunikacji Comarchu Jacek Lonc.

Comarch spodziewa się dobrego roku w segmencie TMT
Comarch spodziewa się dobrego roku w segmencie TMT
fot. Mahod84 / / Shutterstock

"Przewidywania są takie, że wyniki będą znacznie wyższe niż w ubiegłym roku. Jeżeli chodzi o wolumen i liczbę podpisanych kontraktów, to ten rok również zapowiada się jeszcze lepiej niż poprzedni, który też był bardzo dobry w segmencie telco, IT i mediów grupy Comarch" - powiedział Lonc.

Sprzedaż do klientów z sektora telekomunikacji, mediów i IT (TMT) wyniosła w ubiegłym roku 302,6 mln zł i stanowiła ok. 20 proc. przychodów Comarchu - nieco mniej niż w poprzednich latach, ale nadal wystarczająco dużo, by pozostać największym segmentem działalności krakowskiej grupy. Po wzroście w 2019 roku, w 2020 przychody segmentu spadły o 10 proc.

W pierwszym kwartale tego roku spadek był kontynuowany i wyniósł 5,5 proc., jednak w raporcie kwartalnym Comarch podał, że zniżka ma charakter przejściowy i wynika m.in. ze znacznie wyższych przychodów z różnic kursowych na wycenie należności w porównywalnym okresie 2020 roku. Jak wyjaśnił Lonc, w pierwszym kwartale tego roku doszło również do przesunięcia w fakturowaniu części projektów.

"Już w drugim kwartale przychody poprawiły się" - powiedział dyrektor.

Dodał, że obecnie spółka nie notuje opóźnień w wystawianiu faktur.

"Fakturowanie podpisanych umów idzie zgodnie z planem. Jest rozłożone w miarę systematycznie, część umów jest długoterminowych" - wyjaśnił.

DUŻO NOWYCH ZLECEŃ

Segment pozyskał w tym roku dużo nowych umów. Jak poinformował PAP Biznes Lonc, wpłynęła na to m.in. pandemia, która zwiększyła inwestycje wśród operatorów telekomunikacyjnych, poza rynkiem w krajach wschodnich, gdzie telekomy notowały wysokie przychody z roamingu, który w czasie COVID-19 zamarł.

"Podpisywanie nowych kontraktów idzie dobrze, w tej chwili mamy zrealizowany roczny plan w 94 proc., m.in. za sprawą długoterminowego kontraktu w Niemczech, ale również pozyskanych nowych klientów w Wielkiej Brytanii, Belgii, Japonii oraz dzięki nowym umowom również w Polsce" - powiedział dyrektor.

W lipcu grupa informowała o wieloletniej umowie z niemieckim 450connect, joint venture Alliander, E.ON, Versorger-Allianz 450 i grupy regionalnych firm energetycznych, które wygrało przetarg na wykorzystanie niemieckiej częstotliwości radiowej 450 MHz. Maksymalna wartość kontraktu, zakładająca dwudziestoletni okres trwania, to ok. 42,3 mln euro, czyli równowartość 194 mln zł.

W maju podczas konferencji po wynikach rocznych, grupa poinformowała natomiast o istotnym kontrakcie w Japonii.

"Pracujemy tam z kluczowym operatorem klasy tier 1. Chodzi tu o budowę sieci stand-alone, zapewnienie jakości usług, całościową obsługę od strony systemu OSS (system informatyczny używany do zarządzania siecią telekomunikacyjną - PAP). Jest to dla nas nawiązanie szerokiej współpracy, jednocześnie zajmujemy się u tego klienta systemami klasy inventory i assurance dla biznesu mobilnego i stacjonarnego" - powiedział Lonc.

Obecnie Comarch realizuje kilkanaście dużych kontraktów telekomunikacyjnych. Największe projekty są związane z wdrażaniem nowego standardu sieci komórkowej, 5G.

"Widzimy ciągłe inwestycje w obszarze 5G i Internetu rzeczy. Bardzo dobrze rozwija się rynek prywatnych sieci 5G, wchodzą standardy OpenRAN, również w tym obszarze działamy. W IoT widzimy natomiast konieczność zbudowania kompleksowej platformy wspierającej też zarządzanie urządzeniami, zapewniającej bezpieczeństwo danych i usług" - powiedział dyrektor.

"Projekty innowacyjne, takie jak 5G, realizujemy głównie w Azji, tam się najwięcej w tym obszarze dzieje. Ważnymi regionami są też m.in. Bliski Wschód, gdzie mamy projekty, ale też staramy się o nowe, oraz Europa Zachodnia" - dodał.

W Polsce - która stanowi niewielki udział w sprzedaży segmentu telekomunikacyjnego Comarchu - firma pomaga operatorom w budowie sieci światłowodowej. Spodziewa się kolejnych kontraktów w tym obszarze.

ROZMOWY O KOLEJNYCH KONTRAKTACH

Jak poinformował rozmówca PAP Biznes, Comarch negocjuje obecnie wiele kolejnych umów.

"W trakcie są rozmowy w Belgii, we Włoszech oraz negocjacje współpracy z globalnym graczem. Być może pojawimy się szerzej w Afryce, walczymy też o klientów w Australii, gdzie finalizujemy pewne postępowania. Otwieramy się też na kraje Azji Południowo-Wschodniej, takie jak Malezja, Indonezja, Singapur. Na radarze nieustająco są duzi klienci z USA. W zeszłym roku podpisaliśmy kontrakt z dużym graczem, który jest w trakcie realizacji. Chcemy wejść do głównych trzech operatorów, ale też celujemy we współpracę z podmiotami mniejszymi, międzystanowymi" - powiedział Lonc.

Poza negocjacjami z operatorami telekomunikacyjnymi, krakowska grupa rozmawia o współpracy z koncernami technologicznymi z USA.

"Zagrożeniem, nie tyle dla nas, co dla tradycyjnych operatorów, jest wejście w obszar usług sieciowych dużych graczy chmurowych, Google i Microsoftu. Wszystko się wirtualizuje i otwiera. Widać, że globalni gracze nie odpuszczą tego rynku i będą chcieli odebrać część kompetencji i rynku operatorom tradycyjnym. Rozmawiamy z tymi koncernami, nie chcę zdradzać szczegółów, ale planujemy wesprzeć naszymi OSS i BSS (telekomunikacyjny system IT związany z obsługą klientów - PAP) takie prywatne sieci 5G" - powiedział dyrektor.

"Mamy dobrze zdefiniowany kierunek naszych produktów i mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli ogłosić wygrane projekty, współpracę z dużym globalnym graczem" - dodał.

RYNEK PRACY WYZWANIEM

Podobnie jak wiele firm z branży, Comarch narzeka na problemy z pozyskiwaniem nowych pracowników, zarówno po stronie działów badawczo-rozwojowych jak i wdrożeniowych.

"Nakłada się na to wymagająca sytuacja na rynku pracowniczym w Polsce, borykamy się z tym. Do niewielkiej podaży nowych osób, dokłada się też presja na podwyżki" - wyjaśnił Lonc.

Firma szuka pracowników w segmencie telekomunikacyjnym nie tylko w Polsce. Obecnie - głównie w działach sprzedaży i konsultingu - za granicą jest to ok. 100 osób.

"Rekrutacja zagraniczna stanowi obecnie mniejszy problem niż w Polsce" - ocenił rozmówca PAP Biznes.

W tym roku dział telekomunikacyjny krakowskiej grupy - w którym zatrudnionych jest 1,35 tys. pracowników - ma powiększyć się o ok. 100 nowych osób. W zdobyciu nowych pracowników ma pomóc m.in. coroczny, wakacyjny program staży. Firma wprowadzamy również oczekiwane przez kandydatów udogodnienia, takie jak hybrydowy model pracy oraz nowe świadczenia pozapłacowe.

Dzięki aneksom do umów z klientami grupa nie obawia się, że wyższe wynagrodzenia przełożą się na spadek marż.

"Klienci to rozumieją, widzą tę presję również u swoich pracowników. Występuje ona nie tylko w Polsce, jest bardzo widoczna w Europie Zachodniej oraz w Azji. Udaje nam się w związku z tym utrzymać, a nawet delikatnie powiększyć marżę" - powiedział dyrektor.

By wzmocnić zasoby kadrowe, Comarch rozważa niewielkie akwizycje.

"Cały czas patrzymy na to, co się dzieje na rynku, rozważamy punktowe akwizycje. Prowadzimy rozmowy, przyglądamy się dwóm, trzem mniejszym firmom, które byłyby komplementarne do naszej oferty, uzupełnienie pewnych nisz, ale przede wszystkim zależy nam na zasobach ludzkich" - powiedział dyrektor.

"Nie jest natomiast strategią Comarchu, by rosnąć przez duże akwizycje" - dodał.

Łukasz Kucharski (PAP Biznes)

kuc/ asa/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Wypróbuj Pracuj.pl za 1zł! Zatrudniaj szybko i skutecznie!

Wypróbuj Pracuj.pl za 1zł! Zatrudniaj szybko i skutecznie!

Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki