Obserwowane rano spadki notowań dolara w kolejnych godzinach nabrały tempa. Nieco zmieniła się czołówka najbardziej zyskujących walut – teraz są to w grupie G-10 dolar nowozelandzki, dolar kanadyjski, dolar australijski, brytyjski funt, korona norweska i korona szwedzka.
Notowania EUR/USD blisko poziomu 1,1750
Widać, że zwiększony popyt jest tam, gdzie budowane są oczekiwania, co do nieodległych posunięć banków centralnych – czy to w temacie redukcji skupu aktywów (korona szwedzka, funt brytyjski, dolar kanadyjski), czy samych podwyżek stóp procentowych (dolar nowozelandzki, korona norweska i ponownie dolar kanadyjski).
Nieco nie pasuje do tego dolar australijski biorąc pod uwagę wcześniejsze sygnały z RBA, ale AUD zwyczajowo podąża za NZD, nawet kiedy trudno o mocny argument fundamentalny.
Wokół chińskiego Evergrande pojawiają się sprzeczne spekulacje – pytanie, którzy dziennikarze mają bardziej wiarygodne źródła. Wczoraj AsiaMarkets pisał o możliwym bailoucie, później agencje cytowały optymistycznego CEO Evergrande, a dzisiaj Wall Street Journal pisze jakoby chińskie władze sprawdzały lokalnie temat pod kątem skutków potencjalnego bankructwa giganta.
Rynki akcji jednak wiele sobie z tego nie robią, panuje przekonanie, że Chińczycy tak czy inaczej podejmą działania ograniczające ryzyko systemowe. Niemniej przed nami zbliżająca się perspektywa weekendu, a ostatni przyniósł większą nerwowość na poniedziałkowym otwarciu rynków.
Na dziennym układzie CFD na futures z S&P500 widać próbę naruszenia trendu spadkowego. Jeżeli będzie ona udana, to będzie to teoretycznie pozytywny sygnał sugerujący, że amerykański rynek skupia się bardziej na lokalnych tematach. Teoretycznie bardziej “jastrzębi” przekaz z FED jest kompletnie ignorowany.
Za to popularność zdaje się zyskiwać teza, że po ankietach członków FED wskazujących możliwość aż 7 podwyżek stóp procentowych do 2024 r. poprzeczka została zawieszona nazbyt wysoko – wskazywałaby na to reakcja rynków po gorszych, tygodniowych danych z rynku pracy (liczba kontynuujących pobieranie zasiłku skoczyła do 2 mln 845 tys.), oraz wrześniowych szacunkach indeksów PMI dla przemysłu i usług.
Interpretacja na zasadzie im gorzej, tym lepiej, bo FED opóźni proces podwyżek, choć na sam tapering w listopadzie może nie mieć to już wpływu.
Notowania EURUSD zbliżają się do bariery 1,1750, której złamanie może dawać bardziej wiarygodny sygnał, że zapoczątkowane na początku września spadki na tej parze zostały zakończone.
Imponujący ruch notuje kiwi. Szybko powróciliśmy w rejon oporu przy 0,7094. Kolejne to okolice 0,7115 i 0,7145. Wsparciem dla NZD są oczekiwania wokół październikowej podwyżki stóp procentowych przez RBNZ.
Autor poleca również:
- Po sporych spadkach, przyszła pora na umocnienie złotego. Czwartkowe kursy: euro 4,605 zł, dolar 3,924 zł
- Słabszy dolar, a pokrętna logika rynków po Fed. Bailout Evergrande? – Świat walut M. Rogalskiego
- Kurs funta w górę po BoE, dolar oddaje już zyski po Fed
Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |