Czwartkowa sesja przyniosła odreagowanie po środowym posiedzeniu FED i generalnie dolar oddawał nieco miejsca innym walutom, mimo że komunikat FED wybrzmiał w jastrzębim tonie. Amerykański bank centralny zdecydował się na podniesienie projekcji inflacji, a oczekiwania członków banku odnośnie podwyżek stóp procentowych przesunęły się na przyszły rok. W tym roku możliwa jest więc tylko jedna podwyżka i nie jest to wcale mocno prawdopodobny scenariusz. Mimo więc, że wskazano na aż 7 możliwych podwyżek do 2024 roku, dolar nie specjalnie się umocnił, a rynki akcji zdecydowanie odbiły.
-
-
- Dolar traci dzień po posiedzeniu FED
- Posiedzenie Banku Anglii bez większych zaskoczeń
- Dobre nastroje wracają na rynki akcji
- Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Comparic.pl
- Dolar traci dzień po posiedzeniu FED
-
Taki rezultat posiedzenia oznacza bowiem, że nadal pozostajemy w trybie ultra niskich stóp procentowych, co jest korzystne dla giełd. Teraz rynki powinny skupiać się na raporcie z rynku pracy w USA, który poznamy 8 października.
Zaczynamy korektę
Jak sam szef FED przyznał, jeżeli będzie on co najmniej przyzwoity, otworzy się droga do wygaszania programu skupu aktywów. Wydaje się, że po okresie umocnienia dolara, nawet do początków października może pojawić się na nim korekta. To stwarza szansę na odbicie mocno wyprzedanego kursu EUR/USD, co właśnie zaczyna się dziać.
Zobacz także: Dolar może wkrótce obrać wyraźny kierunek. Czy Fed ogłosi tapering programu QE?
Układ boczny
Podobne zachowanie obserwujemy także na GBP/USD. Tu wzrosty są silniejsze, gdyż po za kwestiami posiedzenia FED, którego posunięcia mogły zostać wcześniej przez rynki zdyskontowane, mamy także dzisiejsze posiedzenie Banku Anglii. Przekaz BoE był podobny do tego co jeszcze niedawno robił FED, czyli liczne sformułowania o przejściowości inflacji i kluczowości rynku pracy. Bank pozostawił stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Jastrzębie tony posiedzenia to jednak wynik głosowania nad ograniczeniem programu skupu aktywów.
Na 9 członków z prawem głosu, aż 7 głosowało za. Rynki przestała straszyć także kwestia, która włączyła tryb risk-off czyli problemy chińskiej firmy Evergrande. Mimo, że sprawa nie jest wyjaśniona, chiński rząd interweniuje i wydaje się, że nie pozwoli sobie na tak widowiskową porażkę. Przy słabszym dolarze, kurs GBP/USD silnie odbija w strefie wsparcia opartej o wcześniejsze dołki. Dynamika odbicia jest spora, więc wydaje się, że najbliższe dni będą należały do strony kupujących.
Autor poleca również:
- Złoto z kolejną fatalną sesją. Surowiec odnotował ostrą przecenę
- ZEA zainwestują 10 mld GBP na Wyspach w czystą energię i infrastrukturę
- Notowania pszenicy w bieżącym tygodniu dynamicznie odbiły się w górę
Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |