Po latach oczekiwań, na nowojorskiej giełdzie wreszcie pojawił się bitcoinowy ETF, który jednak bezpośrednio w bitcoiny nie inwestuje. Sama kryptowaluta znajduje się blisko historycznych maksimów.
ProShares Bitcoin Strategy ETF – bo tak nazywa się pierwszy amerykański ETF odwzorowujący notowania bitcoina – zamknął pierwszy dzień na parkiecie wzrostem o 4,8 proc., do poziomu 41,94 USD za jednostkę. Jak informuje serwis Coindesk, pierwszego dnia do funduszu napłynęło 570 mln dolarów. Obroty przekroczyły miliard dolarów, co – jak wyliczył Bloomberg – było drugim najlepszym debiutem ETF w historii. Z kolei według agencji Reuters, handel zdominowany był przez drobnych inwestorów oraz firmy zajmujące się handlem wysokich częstotliwości (HFT), zaś duzi gracze póki co trzymali się z daleka..
- 1993 r. przeszedł do historii jako rok debiutu ETF-ów na akcje, 2002 r. jako rok debiutu ETF-ów na obligacje, a 2004 r. ETF-ów na złoto. 2021 r. będzie pamiętany jako rok, w którym ruszył pierwszy ETF powiązany z kryptowalutami – oświadczył Michael Sapir, prezes ProShares.
Warto dodać, że nowy ETF nie inwestuje bezpośrednio w bitcoiny, tylko w kontrakty futures notowane na chicagowskiej giełdzie towarowej CME. Same napływy do funduszu nie przekładają się więc wprost na wzmożony popyt na bitcoiny, choć zdecydowanie optymistycznie wpływają na sentyment wokół kryptowalut. Dodatkowy popyt na bitcoiny może być natomiast związany z innymi transakcjami, np. hedgingiem czy arbitrażem.
Dowodem może być fakt, że w dniu debiutu nowego ETF-a, notowania samego bitcoina ponownie wzrosły i znajdują się już bardzo blisko historycznych notowań. Jeden bitcoin wyceniany jest na 63 730 USD wobec rekordu na poziomie 64 889 USD, który odnotowany został w kwietniu tego roku.
Mariaż ETF-ów z kryptowalutami przez długie miesiące budził kontrowersje w amerykańskim nadzorze. Debiut ProShares Bitcoin Strategy ETF możliwy był dzięki temu, że Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) nie wykorzystała 75-dniowego okresu na zajęcie stanowiska wobec nowego produktu. Zgodnie z prawem, możliwy był więc jego debiut.
W bieżącym miesiącu w SEC złożone zostały także dokumenty dotyczące kryptowalutowych ETF-ów od firm Invesco, Valkyrie Investments i VanEck. Jeżeli i w ich przypadku SEC nie zabierze głosu, wkrótce doczekamy się kolejnych tego typu instrumentów, które wyemitowane zostały już m.in. w Kanadzie i Europie Zachodniej. Warto dodać, że o uruchomienie kryptowalutowego ETF-a już 8 lat temu starali się bracia Winklevoss, jednak SEC blokował ich inicjatywę.
Ze względu na osłabienie złotego, o historycznych rekordach możemy mówić w przypadku pary BTC/PLN. Jeden bitcoin kosztuje już ponad 250 000 złotych – pięciokrotnie więcej niż rok temu.
Konkurs
Giełdowe przysłowie mówi „Byki wchodzą po schodach, niedźwiedzie skaczą z okien".
Zaproponuj swoją wersję tego powiedzenia - najciekawsze nagrodzimy!