Lekkie wzrosty dolara we wtorek zostały utrzymane, ale nie udało się zbytnio powiększyć przewagi nad innymi walutami. Dane makro z USA okazały się zaskakująco dobre, chociaż nie przełożyło się to na odbicie rentowności obligacji, które pozostały stabilne (10-letnie wokół 1,63 proc.).
Kurs USD/JPY przewodził dzisiejszym zwyżkom
Indeks zaufania konsumentów Conference Board odbił w październiku do 113,8 pkt. przy prognozie spadku do 108,9 pkt., sprzedaż nowych domów we wrześniu skoczyła do 800 tys. (szacowano 755 tys.), a regionalny indeks FED z Richmond silnie odreagował w październiku do 12 pkt. z -3 pkt. Słowem, amerykańska gospodarka imponuje siłą, co może zacząć przekładać się na większą presję w stronę podwyżki stóp przez FED.
Ale inwestorzy nie marnują czasu na dyskusje, co może przekonać Jerome Powella – optymizm znajduje swoje ujście w kontynuacji wzrostów giełdowych indeksów na Wall Street. Jednak po sesji zobaczymy szereg publikacji wyników spółek, co pokaże na ile rynek będzie dalej silny, zwłaszcza, że na FUS500 uwagę zwraca wewnętrzna linia oporu.
Dzisiaj na czele zwyżek jest USDJPY, chociaż nie ma to potwierdzenia w rentownościach amerykańskich obligacji.
Słabość jena może być pochodną rekordów na giełdach. Jeżeli ta teza jest prawdziwa, to ewentualne cofnięcie indeksów, powinno doprowadzić do szybkiego wymazania dzisiejszej zwyżki i złamania ostatniego dołka przy 113,40. Dzienne wskaźniki skłaniają bardziej do scenariusza kontynuacji korekty spadkowej, niż próby wybicia na nowe szczyty.
Autor poleca również:
- Millennium Bank liczy na umocnienie złotego w tym tygodniu
- Kurs funta po 1,40 w najbliższych miesiącach – prognozuje ANZ
- EC2 stawia na cyberbezpieczeństwo i notuje kilkukrotny wzrost wyceny
Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |