Po poniedziałkowym fascynującym przebiegu sesji w USA rynki europejskie starały się odbić po mocnej wyprzedaży. Paniczny strach na warszawskim rynku na razie minął.
Sesja na GPW rozpoczęła się niemrawo, mimo że szarża byków na Wall Street poprzedniego dnia była godna podziwu. Pomińmy już fakt, że w ostatniej części wyglądała raczej na paniczne wykupowanie dołków. WIG20 otworzył się na poziomie wczorajszego bardzo niskiego zamknięcia. Taki start mógł sugerować ostrożność kupujących oraz dawać ewentualne pole do rozwinięcia popytu w dalszej części sesji. Wyprowadzone odbicie starczyło na 2-procentowy wzrost przed południem i walkę przez resztę dnia o utrzymanie się nad wczorajszym zamknięciem.
Słabe otwarcie rynku kasowego w USA było gwałtownym impulsem do spadków na europejskich giełdach. WIG20 potrzebował chwili, by otrząsnąć się z podażowego uderzenia. Ostatnia godzina handlu w Warszawie była mocną kontrą byków wyprowadzającą indeks blue chipów na poziom prawie 2 200 pkt.
W momencie zamknięcia handlu warszawski parkiet był nieco lepszy od rynków bazowych DAX-a (ok. 0,75 proc.) czy CAC40 (ok.1 proc.). WIG20 wzrósł o 1,35 proc. WIG był wyżej o 1,25 proc. i dotarł do poziomu 67 047 pkt. Mniejsze spółki rosły o odpowiednio 1 proc. w przypadku mWIG40 i 1,23 proc. jeśli chodzi o sWIG80. WIG140 był wyżej o 1,26 proc. Obroty wyniosły na szerokim rynku ponad 1,33 mld zł, z czego w 1,04 dotyczyły największych spółek.
Warto zwrócić uwagę, że o ile za oceanem eksperci na pierwszym miejscu wśród przyczyn sentymentu na rynku stawiają Fed i najbliższe decyzje w sprawie polityki monetarnej, o tyle w Europie doniesienia agencji prasowych na pierwszym miejscu stawiały eskalację napięć na linii Rosja-Ukraina. Angażuje on jednak znacznie więcej państw po obu stronach Atlantyku, przeradzając się w dyplomatyczny galimatias, którego rozwiązanie na pewno nie będzie łatwe.
"Kluczem do zachowania rynków finansowych w dłuższym terminie pozostaje środowe posiedzenie Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych i komunikacja Fed odnośnie przyszłych kroków w realizowanej polityce monetarnej" - napisał Kamil Cisowski z DI Xelion w porannym komentarzu, cytowany przez PAP.
Branżowo najlepiej zachowały się spółki sektora chemicznego (4,18 proc.), górnicze (2,48 proc.) i paliwowe (2,09 proc.). Wzrosty na większości indeksów sektorowych wynosiły ponad 1 proc. Spadł WIG-Games (-2,74 proc.) i niewiele sektor motoryzacyjny (-0,1 proc.)
W koszyku blue chip wyróżniały się akcje mocno przecenionego od początku roku CCC (5,09 proc.) oraz Lotosu (4,99 proc.) Allegro (3,15 proc.) oraz górniczych JSW (3,05 proc.) i KGHM (2,41 proc.).
KNF zaktualizował rejestr krótkiej pozycji, na którym z datą 24 stycznia pojawił się fundusz Marshall Wace na akcjach Allegro. Wielkość netto pozycji funduszu to 0,5 proc. Allegro w dodatku poinformowało o zgodzie kolejnego organu antymonopolowego (tym razem w Słowenii) na połączenie z Grupą Mall.
Wzrosły akcje 17 spółek z indeksu a lekko spadły akcje Cyfrowego Polsatu (-0,88 proc.) i Dino (-0,58 proc.). Liderem spadków był natomiast CD Projekt (-2,91 proc.), którego kurs akcji znajduje się najniżej od 14 grudnia.
W drugiej linii z racji dwucyfrowego spadku w poniedziałek większe odbicie było na akcjach Mabionu (6,9 proc.), Grupy Azoty (5,57 proc.) i LiveChatu (4,74 proc.). Wszystkie akcje spółek paniczne wyprzedawanych wczoraj były we wtorek tymi najbardziej rosnącymi. Dotyczyło to też Biomedu, Playway czy banków, jak mBank i Millenium.
Po przeciwnej stronie znalazła się kurs Ten Squrae Games (-10,71 proc.), który nie może się podnieść po ogłoszonej sprzedaży akcji w procedurze ABB przez założycieli spółki. Gorzej wypadł także DataWalk (-4,26 proc.), którego kurs jest najniżej od sierpnia.
Wciąż nie wystartowały notowania wczorajszego debiutanta na rynku NewConnect. Kurs One Solution jest druga sesję w fazie równoważenia.
MKu