Wzrosty z ostatnich tygodni na amerykańskiej giełdzie nie pozostały bez komentarzy analityków. Przykładowo BofA widzi szansę na kontynuowanie wzrostów, jednak na rynku nie brakuje przeciwnych opinii. Z pewnością akcje mają wiele do zrobienia, aby udowodnić inwestorom, że nowy rajd byka może się zmaterializować i być kontynuowany w 2023 roku.
- Bank of America widzi szansę na zakończenie bessy, ale stawia trzy warunki
- Morgan Stanley pozostaje niedźwiedzie i prognozuje nowy dołek na początku 2023 roku
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na comparic.pl
S&P 500 musi zmierzyć się z ważnymi oporami przed zakończeniem bessy
Analityk BofA, Stephen Suttmeier monitoruje trzy kluczowe poziomy techniczne, które obecnie służą jako ważny cel oporu dla S&P 500. Jeśli rynek zdoła przełamać te przeszkody, byłby to sygnał dla inwestorów, że nadszedł nowy rynek byka po prawie rocznym długim cyklicznym rynku niedźwiedzia.
Trzy poziomy oporów to 4051 pkt., który obecnie reprezentuje 40-tygodniową średnią ruchomą, 4109 pkt., który reprezentuje dobrze ugruntowaną linię trendu spadkowego z 2022 roku oraz 4325 pkt., który reprezentuje maksimum z sierpnia.
Jeśli S&P 500 nie wyjdzie ponad te trzy poziomy oporu, będzie to sygnał dla inwestorów, że rajd trwający od połowy października jest niczym więcej niż rajdem niedźwiedzia, ponieważ indeks benchmarkowy kontynuuje serię niższych szczytów i niższych poziomów.
Jednym zachęcającym znakiem jest zdolność S&P 500 do handlu powyżej swojego poziomu przełamania 3900 pkt., według Suttmeiera.
– Codziennie rynek reaguje na prawie każdy nagłówek, więc trudno jest utrzymać bycze (lub niedźwiedzie) przekonanie. S&P 500 utrzymał się powyżej poziomu 3900, co przemawia za kontynuacją rajdu do końca roku, ale przebicie się powyżej kluczowych poziomów okazało się jak dotąd nieuchwytne – powiedział Suttmeier.
Jeśli S&P 500 nie zdoła pokonać najbliższych oporów, które są oddalone o 10% od obecnych poziomów, to zdaniem Suttmeiera inwestorzy powinni przygotować się na większe spadki, z możliwością ponownego przetestowania przez indeks ostatniego minimum na poziomie 3491 pkt.
S&P 500 nie wyznaczył jeszcze dołka według Morgan Stanley
Amerykańskie akcje znajdują się przez praktycznie cały 2022 rok w bessie, ponieważ Fed zdecydował się na silne podnoszenie stóp procentowych, aby walczyć z inflacją. Analitycy Morgan Stanley twierdzą, że S&P 500 osiągnie nowe minimum na początku przyszłego roku, co stworzy amerykańskim inwestorom szansę na akumulację akcji.
– Wyznaczymy nowy niski poziom za jakiś czas w pierwszym kwartale i to będzie ogromna okazja do kupna. Zanim dotrzemy do końca przyszłego roku, będziemy patrzeć na rok 2024, kiedy zarobki faktycznie znów przyspieszą – powiedział CIO banku Mike Wilson w niedzielnym wywiadzie dla CNBC.
Obecne wzrosty mają nie potrwać długo według analityka Morgan Staley, który prognozuje, że indeks ustanowi nowe minimum cenowe na poziomie 3000-3300 w pierwszym kwartale przyszłego roku
Wilson w dłuższym terminie jest jednak optymistą i przewiduje, że S&P 500 znajdzie się przy poziomie 3900 punktów na koniec 2023 roku, dodając, że amerykańskie akcje mają przed sobą zmienną ścieżkę w miarę zbliżania się do końca obecnego rynku niedźwiedzia.
– Myślę, że jesteśmy na końcowych etapach. Ale końcowe etapy mogą być bardzo wymagające, prawda? – powiedział.
Inflacja, wyższe stopy procentowe i groźba recesji w USA stłumiły w tym roku apetyt inwestorów na akcje, a benchmarkowy indeks giełdowy spadł o prawie 17 proc. rok do roku. W piątek indeks zamknął się z zyskiem 0,48%, ale w całym tygodniu odnotował stratę.
W czerwcu S&P 500 znalazł się na terytorium rynku niedźwiedzia, ponieważ Rezerwa Federalna zahamowała gospodarkę USA agresywnymi podwyżkami stóp procentowych. Próbuje ona zapobiec utrwaleniu się 40-letniej wysokiej inflacji, wywołanej częściowo przez wojnę Rosji z Ukrainą.
Fed w obecnym roku podniósł stopę procentową z 0% do przedziału 3,75-4%, w tym wliczając ostatnie cztery wysokie podwyżki o 75 punktów bazowych. Inflacja nieco spadła w październiku, ale miesięczna stopa bazowa na poziomie 7,7% przekracza cel Fedu na poziomie 2%.
– Teraz jest to bardziej dwukierunkowe ryzyko. I myślę, że będziemy w tym dwukierunkowym ryzyku prawdopodobnie do końca roku. Pierwsze 7-8 miesięcy roku było prostym ruchem w dół – dodał Wilson.
– Ostateczny ruch rynku niedźwiedzia prawdopodobnie nastąpi w przyszłym roku w pierwszym kwartale – podsumował.
Autor poleca również:
- Środowe kursy walut – dolar, funt, frank i euro – 23 listopada 2022 roku
- Przychody HP biją oczekiwania. Szacunki obejmują wzrost przychodów o 11%
- Ile kosztuje dolar 23.11.2022? Kurs dolara do złotego (USD/PLN) w środę
Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |